42 kilometry z Orlenem
Waldek. Orlen Warsaw Maraton był moim trzecim, po Toruniu i Dreźnie, miejskim maratonem. Był jednak pierwszym, do którego podszedłem w sposób całkowicie świadomy. Wiedziałem na co mnie stać i czego chcę. Teraz, kiedy jest już po biegu, mogę powiedzieć, że to co chciałem, zrealizowałem z nawiązką i jestem bardzo zadowolony. A jaki był plan? Przede wszystkim taki, żeby nie spinać się i nie biec za wszelką cenę po życiowy wynik. To bowiem zostawiłem sobie na jesień. Chciałem przebiec OWM spokojnie,…